Czy trzeba usuwać ósemki?

Czy trzeba usuwać ósemki?

Zęby mądrości, czyli ostatnie trzonowce, jakie nam wyrastają, z reguły przynoszą więcej kłopotu niż pożytku. Każdy, kto przeżył ich wyrzynanie, wie o co chodzi. Na dodatek, przeważnie zanim na dobre wyrosną, już mają próchnicę. Leczyć je wtedy, czy usuwać? Czy one w ogóle są nam potrzebne?

Po co nam zęby mądrości?

Ósemki przeważnie wyrastają późno, kiedy reszta zębów już się rozgości. Atakują znienacka, przypominając o swoim istnieniu dotkliwym bólem. Często w pierwszej chwili nawet podejrzewamy zapalenie ucha lub anginę, bo bólowi towarzyszy osłabienie i stan podgorączkowy. Jednak – parę dni cierpienia, a potem nagle cisza na parę miesięcy. Te zęby rosną bowiem na raty. Na końcu jednak, okazuje się, że zamiast pożytku z dodatkowych zębów, mamy problemy, bo:

  • nie można do nich dotrzeć ze szczoteczką, więc szybko się psują
  • mogą powodować zniekształcenia zgryzu, jeśli jest zbyt mało miejsca dla wszystkich zębów
  • mogą nadal dokuczać

Prawdę mówiąc, zwykle również do niczego się nie przydają, gdyż nie biorą udziału w żuciu. Ich leczenie daje krótkotrwałe efekty, za to próchnica może łatwo przenieść się na sąsiednie zęby. Stan zapalny może się rozwijać również w korzeniu, nie dając początkowo żadnych objawów. Kiedy w końcu zaboli, okazuje się, że poczynił spore spustoszenie w strukturze kości, a nawet zatok. Większość dentystów odradza więc leczenie zachowawcze i zaleca ich usunięcie.

Usuwanie ósemek

Dziś, mało który “zwykły” dentysta samodzielnie podejmuje się usuwania zębów mądrości. Wynika to z tego, że zęby te z reguły mają nietypowo ukształtowane i położone korzenie. Tak naprawdę, u każdego mogą wyglądać inaczej. Zwykle nie stoją w łuku jak inne, tylko rosną ukosem lub wręcz poziomo. Dlatego ich usunięcie to zadanie, z którym mierzy się chirurg stomatolog.

Zabieg ten zawsze powinien być poprzedzony wykonaniem zdjęcia RTG, aby dokładnie poznać położenie zęba. Czasem wskazane jest również wykonanie tomografii, aby przy usuwaniu nie uszkodzić nerwu. W dniu zabiegu pacjent powinien być zdrowy, a jeśli na stałe przyjmuje leki, powinien o tym poinformować lekarza.

Dlaczego chirurg – stomatolog nie wystarczy?

W przypadku ósemek, zwyczajne rwanie, ze względu na ich kształt i położenie, często nie jest możliwe. Ich usuwanie poprzedza więc rozdzielenie korzeni i obluzowanie ich w kości. Czasem tkwią w niej tak mocno, że konieczne jest nacięcie dziąsła, a potem założenie szwów. Zdarza się, że dochodzi do otwarcia zatoki i trzeba to od razu zabezpieczyć. Zęby mądrości to zatem robota dla chirurga.

Sam zabieg nie jest bolesny, bo wykonuje się go w znieczuleniu. Z pewnym dyskomfortem jednak trzeba się liczyć. Po zabiegu, przez kilka dni może boleć rana i raczej nie wskazany jest duży wysiłek. Czasem zalecany jest antybiotyk, jeśli istnieje ryzyko infekcji i należy go przyjmować, bo powikłania mogą być poważne.

Czy to jednak znaczy, że każdą ósemkę trzeba usuwać? Niekoniecznie. Jeśli ząb jest prawidłowo wyrżnięty, nie wpływa negatywnie na sąsiednie zęby oraz nie jest zepsuty, zupełnie nie ma takiej potrzeby. Ważne są jednak regularne wizyty u dentysty, aby kontrolować, czy nic złego się nie dzieje i interweniować na samym początku, zanim problem się rozprzestrzeni.