Kamień nazębny to problem, który dotyka chyba każdego, kto ma własne zęby. Mimo że na co dzień dbamy na wszelkie sposoby o nasze uzębienie i zachowujemy higienę, to co jakiś czas musimy się poddawać zabiegowi ściągania kamienia.
Najszybciej kamień nazębny tworzy się jednak, gdy niewystarczająco dobrze dbamy o higienę jamy ustnej. Należy przede wszystkim pamiętać o dokładnym czyszczeniu przestrzeni międzyzębowej, gdzie odkładają się pozostałości jedzenia. Używanie nici dentystycznych czy szczoteczek, które wnikną w najtajniejsze zakamarki naszego uzębienia, to najlepsza profilaktyka. Warto także stosować dobrej jakości pasty do zębów, które opóźniają pojawienie się kamienia. Mimo to, co jakiś czas należy odwiedzić gabinet stomatologiczny na usuwanie kamienia nazębnego – cennik takich usług znajduje się zwykle na stronie internetowej gabinetu. Jest to jednak jeden z najtańszych zabiegów – leczenie skutków nieusuwanego kamienia jest zwykle zdecydowanie droższe. A kamień może doprowadzić między innymi do chorób dziąseł, czego efektem będą odsłonięte szyjki zębowe.
Podobno istnieją metody na usuwanie kamienia nazębnego w domu, ale lepiej ich nie próbujmy, bo mogą przynieść nam więcej szkody niż pożytku. Zabieg ten przeprowadzony w gabinecie dentystycznym nie jest ani drogi, ani bolesny, ani czasochłonny. A jego efektem są zdrowe zęby i zadbana jama ustna. Nieusuwany kamień nazębny może negatywnie wpływać na funkcjonowanie całego organizmu – jest on bowiem siedliskiem bakterii. Początkowo osad jest miękki, ale po pewnym czasie zamienia się w twardy kamień i wtedy już nie ma możliwości, aby usunąć go samodzielnie, w domowym zaciszu. U jednych osób kamień nazębny narasta szybciej, a u innych wolniej. W zależności od tego, jak często się pojawia, dentystę w celu jego usunięcia należy odwiedzać średnio raz na kwartał lub przynajmniej raz na pół roku. Osoby szczególnie wrażliwe na najmniejszy ból mogą zdecydować się na znieczulenie miejscowe.